Wakacje to dobry czas na spełnianie swoich marzeń
Jeżdżą po świecie, chodzą na długie piesze wycieczki, skaczą na spadochronach, wymieniają się mieszkaniami - wielu z nas ma ciekawe pomysły na spędzanie czasu wolnego. Najważniejsze, żeby się dobrze bawić i odpoczywać.
Można spędzać wakacje tradycyjnie: iść do biura podróży, wykupić wycieczkę z wliczonymi w cenę śniadaniem, obiadem, kolacją i przewodnikiem. Można zarezerwować miejsce w ośrodku wczasowym nad morzem, albo jechać do gospodarzy na Mazury, którzy prowadzą agroturystykę. Można też odpoczywać zupełnie inaczej. Anita Czupryn, dziennikarka, można by rzec człowiek natury, bo Anita w mieście po prostu się dusi. Każdą wolną chwilę spędza gdzieś w leśnej głuszy między drzewami, dzikami, sarnami. Najchętniej z Yoshi’m, ukochanym psiakiem, wiernym towarzyszem doli i niedoli. Kiedy Anita ma szansę na kilka dni wolnego, od razu kombinuje, jak się tu wyrwać ze swojego Mokotowa. Czasami jej plany wprawiają nas, czyli jej redakcyjnych kolegów, w osłupienie. Tak było rok temu, wczesnym latem.
- Plan był taki, aby w 5 dni, bo tyle miałam urlopu, przejść sto kilometrów, trzymając się brzegów rzeki Pilicy i wędrówkę zakończyć w Warce, bo stamtąd z powrotem do Warszawy mogłam z psem wrócić pociągiem. W głęboką dzicz, około 100 km od Warki wywiózł mnie i pieska kolega Artur. I zostawił na pastwę dziczy i traperskiej samotności - opowiada. Kiedy zachwycona Anita pokrótce streściła nam plan swojej wyprawy, otwieraliśmy oczy ze zdumienia. Sama? Gdzieś na odludziu? Telefon wyładuje jej się natychmiast, jak wezwie pomoc? A jeśli coś jej się stanie? A jak ją ktoś napadnie? - Przesadzacie! - machnęła tylko ręką.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc