Trzymał w ramionach całą plejadę pięknych kobiet
Już od przedszkola jest bardzo kochliwy. Ale równocześnie nazywa siebie monogamistą. Przynajmniej przez ostatnich kilkanaście lat
Choć i tak zapisze się w naszej pamięci przede wszystkim jako sienkiewiczowski Kmicic, nie opuszcza, pomimo upływu lat, dużego ekranu. Niebawem zobaczymy go w roli Emile Amagata w filmowej biografii Marii Skłodowskiej-Curie. Czas pokaże, czy będzie to kolejna ważna rola w bogatym dorobku Daniela Olbrychskiego.
- Ktoś tam na górze musi mnie lubić. Dał mi zawodowo to, o czym nawet nie marzyłem, wybierając ten zawód. Wydaje mi się, że odwzajemniłem się losowi, że podołałem temu nadmiarowi dobrych kart - deklaruje w „Gali”. - W moim życiu jest wystarczająco dużo radości i szczęścia, czasem trochę bólu i goryczy. Mój stosunek do świata jest bliski temu, jaki miał Grek Zorba - kwintesencja radości życia, akceptacji. To jest ideał, jakiemu nie wiem, czy umiałbym sprostać. Ale to jest mój ideał.
Lekcje przy świeczce
Jego mama przed wojną zdała do szkoły aktorskiej i na dziennikarstwo. Wybrała jednak ten drugi kierunek , bo ponoć przestraszyła się, iż nie podoła wymogom teatru. Miłość do sztuki jednak ją nie opuściła. Po wojnie, kiedy przez pewien czas mieszkała z dziećmi na rodzinnym Podlasiu, prowadziła w lokalnej szkole amatorski teatr.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc