Rycerz w lśniącej zbroi, przyjaciel i profesor życia. Po prostu tata swojej córki
Powiedzenie: jaki ojciec, taka córka nie wzięło się znikąd. To ojcowie przekazują córkom wzorzec ról w rodzinie, poczucie akceptacji bezpieczeństwa. Więź między nimi wytwarza się w sposób naturalny i indywidualny
Zepsuty samochód, problemy w pracy, z chłopakiem, albo przynajmniej potrzeba rozmowy z kimś, kto mnie rozumie i nie ocenia - mam setki powodów, by zadzwonić do mojego ojca. Czy jestem „córeczką tatusia”? Tak. I nie jestem jedyna. To ojcowie uczą dziewczynki poczucia własnej wartości, a ich obecność i zaangażowanie w ich wychowanie wpływa na późniejszy kształt relacji z innymi ludźmi. Zatem stereotyp o tym, że mężczyźni marzą o synach, bo zamiast bawić się w dom z lalkami Barbie, wolą grać w piłkę nożną - już dawno odszedł do lamusa. Z kolei dla córeczek tatusia silna więź z ojcem nie jest powodem do wstydu, lecz do dumy.
Jaki ojciec, taka córka
Nie każda córka szuka wzorca w swoim ojcu i nie każdy ojciec potrafi stworzyć z nią więź. Jest wiele kobiet, które od zawsze po radę zwracają się do matek, a ojców kojarzą jedynie z dyscypliną. Ta specyficzna nić porozumienia wytwarza się naturalnie i indywidualnie - często tuż po narodzeniu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc