Rozczulała mnie ławeczka, ale tam nie piłem
Po „Randce w ciemno” bardzo długo nie miałem żadnych propozycji ról filmowych ani nawet serialowych. Na szczęście cały czas grałem w teatrze - mówi Jacek Kawalec, jedna z gwiazd telewizyjnego serialu „Ranczo”
Pokłóciliśmy się dziś trochę w redakcji. Jedni mówią, że pił Pan mamrota na ławeczce pod sklepem w Wilkowyjach, inni, że wcale nie...
Szczerze mówiąc, piłem rekwizyt. Bo obawiam się, że gdybym spożył takiego mamrota, to jeszcze bym jakieś bardziej skomplikowane monologi wygłaszał niż ten, który mi scenarzysta napisał. A to był taki monolog o upadku kultury, podszywany trochę duchem Gombrowicza. Sama prawda. Bo rzeczywiście można dziś płakać nad upadkiem kultury. Na przykład młodzi ludzie w szkołach nie uczą się wychowania muzycznego. I pokłosie tego mamy w gustach muzycznych narodu...
A co Pan śpiewa?
Ostatnio zrobiłem taki projekt pod tytułem „Joe Cocker - śpiewa Jacek Kawalec”. Można sobie posłuchać na YouTube naszych występów, które były zarejestrowane live na festiwalu Crahs and Blues Meeting.
Od kiedy Pan śpiewa?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc