Reżyser i scenarzysta Witold Orzechowski opowiada o swojej najnowszej komedii „Kobiety bez wstydu”
Rozmawiamy z Witoldem Orzechowskim, reżyserem, scenarzystą, producentem filmu „Kobiety bez wstydu”, który wchodzi na ekrany kin
Jest Pan producentem i reżyserem komedii „Kobiety bez wstydu”, która wchodzi właśnie na ekrany kin. Komedia o kobietach - odważne założenie... Skąd pomysł nakręcenia tego filmu i czy nie miał Pan obaw przed wprowadzeniem go w czyn?
Nie obawiałem się realizacji filmu, który jest komedią, gdyż miałem w tej mierze niebagatelne doświadczenie. Będąc jeszcze na studiach w łódzkiej Szkole Filmowej napisałem scenariusz kultowego serialu telewizyjnego „Kariera Nikodema Dyzmy” z Romanem Wilhelmim w roli głównej. A jest to przecież komedia. Jest znany pogląd, że najważniejszą częścią realizacji filmu jest dobry scenariusz. Skoro napisałem również scenariusz do „Kobiet bez wstydu”, który był moim pomysłem, to jasne, że nie obawiałem się potem nakręcić komedii.
To film dla par, czy lepiej wybrać się na niego oddzielnie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc