Nie przesiedział życia w domu przed telewizorem
Paweł Dzianisz - gdański niezmordowany weteran pióra - im starszy (zbliża się do setki!), tym zdumiewa coraz większą pisarską aktywnością. Właśnie wydał nową książkę...
Paweł Dzianisz zbliża się do stu lat - najserdeczniej gratulujemy!, a zadziwia niesłabnącym twórczym potencjałem, już nie mówiąc o rozległej skali horyzontu jego zainteresowań i uprawianych form literackich. Pisarska spuścizna Dzianisza stanowi materiał na pracę doktorską. Jego autorski potężny dorobek to zresztą tylko jeden z rozdziałów tej obfitującej w ważne dokonania biografii. Popatrzmy wyrywkowo na niektóre dokonania pisarza.
Łacina jak żywa
Kto z piszących dzisiaj skłonny jest pochylać się nad Horacym na przykład? Tymczasem Dzianisz, jak gdyby nigdy nic, wypuszcza w roku bieżącym już książkę kolejną - tomik poezji pt. „...bardzo wczoraj”. W tomiku, obok kilkudziesięciu utworów własnych, pochodzących z różnych okresów, pomieszcza paręnaście dokonanych przez siebie przekładów wierszy Rimbauda, Verlaine’a, Heinego. Dech mi zapiera jednak, kiedy natrafiam na przekład ody Quintusa Horatiusa Flaccusa „Soracte”. Toć wcześniej tę pieśń Horacego przekładał najpierw Jan Kochanowski, a w naszych czasach tłumaczyli ją Hieronim Morstin czy Zygmunt Kubiak. Dzianisz przełożył „Soracte” trzy lata temu, dedykując utwór swojemu nauczycielowi łaciny prof. Janowi Horowskiemu.
Fenomeny ciała i duszy
Przed trzema laty Dzianisz wydał unikatowy „Brulion hipochondryka, czyli o szlachetnym zdrowiu więcej niż mendel inności”. Nikt nie wie, gdzie, jak i kiedy pisarz posiadł nieprzebrane zasoby szeroko pojętej wiedzy medycznej. Wiedzę tę komentuje i opatruje krytycznymi, czasem zabawnymi refleksjami. Zapuszcza się w domenę Freuda („Sen jest spełnieniem życzenia”), po czym sięga po złotą myśl Stanisława Jerzego Leca:
„Śnił mi się Freud. Co to znaczy?”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc