Rozmowa. Rafał Majka zmienił grupę Tinkoff na Bora-Hansgrohe i chce być widoczny podczas Giro oraz Tour de France
Ten sezon był bardzo udany dla Pana - trzecie miejsce na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, 5. miejsce w Giro d’Italia, koszulka najlepszego górala w Tour de France. Przetrawił Pan już te sukcesy?
Rafał Majka: Tak, odpocząłem i już zaczynam trenować. Ani człowiek się nie obejrzy, a już trzeba przygotowywać się do następnego sezonu.
Uporządkował Pan już trofea na domowej półce? Które jest najcenniejsze?
Wiadomo, olimpijski medal! Każdy zawodnik chciałby go mieć. Igrzyska są co cztery lata, Giro czy Tour de France co roku. Widać, że rozwijam się, moja kariera toczy się dobrze.
Która koszulka jest cenniejsza: mistrza Polski, czy ta w grochy z Francji?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc