
Zbrodnie banderowców na Wołyniu to polski holocaust. W okrutny sposób zamordowano tam dziesiątki tysięcy niewinnych ludzi, w tym starców i dzieci, nierzadko za pomocą wideł, noży, siekier, metalowych prętów i pił; spalono tysiące domów, dworów, kaplic i kościołów z zamkniętymi tam ludźmi. Pisze Stanisław S. Nicieja.
Po niegdyś tętniących życiem wielu polskich wsiach nie ma dziś śladu. Został jałowy ugór i gdzieniegdzie krzyże. Stało się to w środku XX wieku, w centrum Europy, a nie w mrocznym średniowieczu w czasie najazdów Tatarów i nie gdzieś na Antypodach. Spośród licznych na Wołyniu miejscowości Przebraże zasłynęło jako najsilniejszy ośrodek polskiej samoobrony w czasie walk z ukraińskimi nacjonalistami w latach 1943-1944.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc