Dokumenty Solidarności odnalezione w gdańskiej piwnicy
Prasa i inne wydawnictwa drugiego obiegu, a także dokumenty związkowe, które ukryto prawdopodobnie przed wprowadzeniem stanu wojennego trafiły do Strefy Historycznej Wolne Miasto Gdańsk
W ciemnościach piwnicy nie wyglądało to ciekawie. Ot, zakurzona i zagrzybiona paczka makulatury. Po przejrzeniu okazało się jednak, że są to materiały pierwszej Solidarności z lat 1980-81.
- Znaleźliśmy je w jednej z kamienic na Dolnym Mieście - mówi Piotr Mazurek, prezes Towarzystwa Przyjaciół Gdańska. - Materiały te należały do działacza związkowego z sekcji łączności i zostały celowo zamurowane. Podobno stało się to dwa dni przed wprowadzeniem stanu wojennego, a więc w grudniu 1981 r.
Wygląda na to, że przez ostatnie 35 lat nikt ich nie ruszał. Potwierdzeniem mogą być ostatnie daty, jakie widnieją na drukach.
W odnalezionej paczce najwięcej jest prasy drugiego obiegu, głównie z trójmiejskich zakładów pracy. Nadto opracowania dotyczące tzw. białych plam w historii, czyli tematów, o których w czasach PRL nie można było pisać, albo podawano tylko z góry przyjętą wersję. W tym przypadku chodzi o zbrodnię katyńską i działalność Armii Krajowej, choć zwraca również uwagę wywiad z Wiesławem Gomułką. Rzekomo przeprowadzono go w 1971 r., a więc niebawem po masakrze robotników na Wybrzeżu. W rozmowie tej były I sekretarz PZPR podsumował czternastoletni okres swoich rządów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 8,90 zł miesięcznie.
już od
8,90 ZŁ /miesiąc